Ach...co to był za dzień! *-*
Po pierwsze nie czuję że dzisiaj wgl. jest Wielkanoc, a po
drugie wszystko w tym roku było taakie inne ;)
Począwszy, że pół mszy spędziłam na dworze z samego
rańca przed kościołem, potem wyjazd, spacer..wygłupy i powrót... ;)
I do tego ten śnieg! -,-
I do tego ten śnieg! -,-
Dzisiaj znowusz temat miłosny ( wg. tygodnia do środy )
mianowicie ,,Jak uciec z randki" ^^
Było już czy mu się podobasz,
Jak go zaprosić, to czemu nie poruszyć tego wątku? ;)
Było już czy mu się podobasz,
Jak go zaprosić, to czemu nie poruszyć tego wątku? ;)
Wydaje mi się głupi, ale im głupszy temat tym
lepiej się pisze i czyta ;) Dla niektórych i przydatny :P
1.Najuczciwszym sposobem jest oczywiście postawienie sprawy jasno.
Pamiętajmy jednak przy tym, że mimo iż randka okazała
się nieciekawa,
niekoniecznie musi to dowodzić, że
osoba, z którą się spotkaliśmy także
jest nieciekawa.
2. Zdarzają się też sytuacje, gdy zarówno randka jak i partner
najbardziej nam odpowiadają, jednak przydarzyło się coś,
przez co jak
najszybciej chcielibyśmy się znaleźć w domu.
Przykładem takiej sytuacji
może być np.,, plama na
spódnicy u dziewczyny, która właśnie ma trudne dni." hahahaha :D
Laski wiecie o co kaman ;) - ale jest plan B - do torebki
upychamy mini zajmującą mniej miejsca ^^
3.Jeżeli chłopak jest strasznie nudny: - sory, musze do
toaliety i goodbye...żegnam hehehe ;)
Jeżeli jest aż tak głupi jak myślisz to będzie czekał do zamknięcia ;)
No to tego...teraz wiecie co robić
w sytuacjach kryzysowych hehe ;) xd
Oczywiście można dołożyć jesze sms-y czy coś... ;)
Dzisiaj się zbyt rozpisywać nie mam niestety czasu, ale czekajcie na dłuższą notkę jutro ;)
-TOLsza-